BUCH!! BUCH!!
Rozmowa Misiowego Taty i Misia przed snem.
MISIOWY TATA: Jak byłem taki mały jak ty, to jeździliśmy na wieś wiesz? I tam chodziłem do lasu, przynosiłem drzewa i miałem taką małą siekierkę i tą siekierką rąbałem to drzewo wiesz?
MISIU: A mama co robiła?
MISIOWY TATA (który zwykle ma wręcz wybitną "bajerę", tym razem jednak dość mocno zaskoczony): ??? mama??? eee.... hmmm.... nie wiem.... jeszcze nie znałem wtedy mamy...
MISIU: A ja znałem.
MISIOWY TATA: ty znałeś? No to co wtedy robiła mama?
MISIU: (to oczywiste) BYŁA W SKLEPIE.
**********************************************
Rozmowa Misiowego Taty i Misia przed snem. Nie wiem jak się zaczęło, zapewne mowa była o konsekwencjach jakiś niecnych czynów Misia. Dalej było w każdym razie tak:
MISIOWY TATA: I wtedy mama by bardzo płakała. Ja nie chce, żeby mama płakała. A ty chcesz?
MISIU (przejęty): Nie, nie chcę.
MISIOWY TATA: Więc co trzeba zrobić, żeby mama nie płakała?
MISIU (po namyśle): DAĆ SMOCZEK (!!!)
**********************************************
MISIU (2,5l.) DO ŁUCJI (7mc): to tam maluchu?
***************************************************
MISIU: mamo, mogę wziąć twoje naklejki?
JA: (jak już pozbierałam się po "naklejkach") yyyyy.... a do czego ci one potrzebne?
MISIU: muszę tu zrobić półki.
**************************************
MISIU: O! Wygląda jak samochód!
**********************************************************
A tu ostatek wakacji jeszcze się zawieruszył ;)
piękne zdjęcia <3 a teksty jak zawsze rozbrajające ;)
OdpowiedzUsuńCudowne! No i jest promocja skarpet do sandałów! Oby więcej takich dobrych trendów! :D
OdpowiedzUsuń